Źródło: inTARnet.pl

   Wybieramy Porażkę Roku !   -   03/1/2007

Powracamy do pomysłu sprzed lat: jako że początek nowego roku tradycyjnie jest czasem podsumowań, my proponujemy Państwu podsumowującą portalową sondę –„Porażkę Roku.” Oddając w niej swój głos każdy Tarnowianin, zupełnie bezinteresownie i bezpieniężnie wspiera i promuje postawy i zachowania logiczne, pozytywne i godne najwyższego uznania; słowem: wszystkie te, które się w naszym rankingu nie znalazły. Przyglądając się wybranym przez nas nominantom, łatwo zauważyć, że rok 2006 był szczególnie obfity w iście porażkowe wydarzenia i listę kandydatur z pewnością można by znacznie wydłużyć.

Ogloszenie

>

Oczywiście oddanie głosu na jedną z nominacji można rozumieć różnie – zarówno jako wyraz aprobaty dla danej osoby lub wydarzenia, jak i jako akt dezaprobaty. Innymi słowy: jedni głosujący na określoną porażkę mogą czynić to z zadowoleniem, inni – z żalem. Niemniej jednak porażka pozostaje porażką i zwycięzcy naszego rankingu (o ile, da się go personalnie wskazać) będziemy starali się nasz porażkowy dyplom (a może i jakąś statuetkę) wręczyć.
Po długich deliberacjach obfitujących w dramatyczne momenty i dantejskie sceny, wytypowaliśmy dziesięć „typów”. Oto i one:

- porażka wyborcza Zbigniewa Martyki i SiNT (nic nie pomogła zmasowana akcja promocyjna, konsultacje społeczne i opracowanie w ich wyniku programu wyborczego, który dotarł do każdej tarnowskiej rodziny)

- porażka wyborcza M. Bienia i Naszego Domu Tarnów (najpierw były już włodarz miasta, odrzucony przez PO, zrezygnować musiał z ambicji reelekcyjnych, a potem w wyniku sporu z posłami PO nie zblokował list swojego ugrupowania z partią, popierającą też jego kandydata - A.Sasaka i ... znalazł się za burtą wyborczą, wraz z całym swym środowiskiem tj. NDT)

- porażka wyborcza M. Ciesielczyka i Uczciwości (najbardziej znany radny opozycyjny w regionie, a może i kraju, nie dostał się - wraz z wieloma poczciwymi poplecznikami - do Rady Miasta, poległ w wyborach prezydenckich a na dodatek musiał pożegnać się z redakcją wymyślonej i współzałożonej przez siebie gazety po wydaniu zaledwie kilku jej numerów /nota bene, poziom zawartości wydawanego "Nowego Tygodnika" oraz poziom jego składu i ogólnej estetyki mógłby też z powodzeniem startować w naszym rankingu/)

- konflikt w tarnowskiej PO (o jednej z jego odsłon piszemy przy okazji porażki M.Bienia. Konflikt tlący się od dawna między zwolennikami i przeciwnikami metod posła A.Grada, w trakcie kampanii wyborczej wybuchł z całą mocą i nawet wspólne wejście obu frakcji do koalicji powyborczej z R.Ścigałą, gorąco popieranym od początku przez A.Grada i U.Augustyn, konfliktu tego nie ugasiło ...)

- utrata przedstawiciela regionu w nowym zarządzie województwa (w zamian za utratę kontroli nad decyzjami władz wykonawczych województwa, na "osłodę" nowa koalicja wokół PiS posadziła na niewiele znaczącym stanowisku - przewodniczącego sejmiku - ludowca spod Tarnowa)

- lobbingowa „skuteczność” tarnowskich parlamentarzystów - reprezentantów koalicji rządzącej (o nie-aktywności "medialnej" tarnowskich posłów PiS i nie tylko PIS, pisaliśmy wiele - oczywiście, jak to pismaki, czepiając się. Dowodem na cichą, pozytywistyczną pracę u podstaw naszych posłów w Warszawie, ich nieustający lobbing na rzecz regionu i wielką pozycję, jaką panowie ci mają w swoich rządzących partiach, była m.in. utrata przez województwo - a głównie przez nasz subregion - wieluset milionów euro, w wyniku niekorzystnego podziału funduszy unijnych)

- wstrzymanie prywatyzacji ZAT (no comments, jak mówią Rosjanie)

- „wpadki” medialne posła B. Sobczaka (m.in. jego kłopoty z fotografiami z biesiad Młodzieży Wszechpolskiej, w których uczestniczył a podczas których dość dziwnie zamawiano piwo; a także kłopoty, gdy zmęczony całonocną pracą w hotelu sejmowym zasnął na ławce w parku, obudzony przez nie wiadomo co podejrzewających policjantów)

- nazwisko Biskupa Tarnowskiego na liście tajnych współpracowników SB (pod koniec października ujawniono dokumenty SB, z których wynika, że ks. Wiktor Skworc został w latach 70-tych zarejestrowany jako TW "Dąbrowski". On sam zaprzecza, że podjął działalność agenturalną)

- utrata mandatu poselskiego przez Józefa Rojka (jak wszyscy pamiętamy, stało się tak - bez woli zainteresowanego - w wyniku ... sukcesu wyborczego posła w wyborach do Rady Miasta Tarnowa. J.Rojek - nie wiedzieć czemu - rozbawił tym sukcesem pół Polski ...)

Osobiście, jako M. Poświatowski miałem chęć do tej listy dorzucić jeszcze jedno, osobiste, niemal transcedentalne doświadczenie. Jako że nie spełnia ono jednak kategorii wydarzenia ogólnotarnowskiego, pozwalam sobie jedynie je przytoczyć.
Otóż w okresie przedświątecznym otrzymałem imiennie zaadresowaną korespondencję z mojego Lukas Banku. Bank zawiadomił mnie, iż „w trosce o coraz lepszą i szybszą obsługę naszych klientów zmieniamy organizację i wygląd placówki bankowej przy ul. Curie – Skłodowskiej 12 w Radomiu.” Po rzeczonym remoncie czekać ma na mnie atrakcyjna oferta promocyjna – jeśli zdecyduję się na skorzystanie z któregoś z wyszczególnionych produktów bankowych, otrzymam komplet 3 eleganckich filiżanek. Ale „to nie wszystko.” „Jeśli przyprowadzi Pan znajomego, który weźmie jeden z produktów z listy, to oboje otrzymacie po komplecie filiżanek.” O czym zawiadamia mnie sam Wiceprezes Zarządu Lukas Banku S.A., pani Ewa Franieczek.
Żeby było weselej, w dniu dzisiejszym (3 stycznia 2007) otrzymałem z powyższego banku kolejną korespondencję – tym razem w formie kartki pocztowej, zatytułowanej świątecznie „Zmieniamy się dla Ciebie”, a opatrzonej noworocznie - zdjęciem zielonych i czerwonych truskawek. Również i tu „w trosce o coraz lepszą i szybszą obsługę naszych klientów zmieniamy organizację i wygląd placówki bankowej przy ul. Curie – Skłodowskiej 12 w Radomiu”, o czym zawiadamia mnie dla odmiany Dyrektor Placówki Bankowej Marzanna Szóstak. Wprawdzie od 6 do 21 stycznia mogę korzystać z Centrum Kredytowego przy ul. Traugutta w Radomiu, ale o gustownych filiżankach nic już nie pisze.
Niemniej jednak, a wobec powyższego zwracam się z apelem do zainteresowanych inTARnautów – jeśli ktoś z Tarnowian, po dniu 21 stycznia (koniec remontu) ma chęć otrzymania kompletu trzech eleganckich filiżanek, jednocześnie dysponując chęcią zakupu któregoś z Lukasowych produktów oraz wolnym czasem i zatankowanym samochodem – serdecznie zapraszam i chętnie potowarzyszę w wyprawie do Radomia, po odbiór filiżankowej nagrody. Taka okazja może się prędko nie powtórzyć! Jednocześnie zapewniam, że przedstawiony na zdjęciu kawowy serwisik jest ładniejszy od najbrzydszego (a naprawdę brzydkiego) posiadanego przeze mnie „fajansu”, o ile nie jest tak, że „dostępne artykuły mogą nieznacznie odbiegać wyglądem i parametrami od tych przedstawionych na zdjęciu.” Ale ta notka, charakterystyczna dla supermarketowych ulotek, na otrzymanym przeze mnie liście na szczęście nie widnieje.

Zatem, porzucając już prywatę – serdecznie zachęcam Państwa w imieniu własnym i całej redakcji do udziału w naszej nowej sondzie; po cóż nam Krakowy czy jakieś Warszawy – kierowani aktem lokalnego patriotyzmu wybierzmy wspólnie własną, wyjątkową, Tarnowską Porażkę Roku !

M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 19, 2024 06:15:32
IP          : 18.226.177.223
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html