To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   ZUS wróci do Tarnowa?   -   02/7/2007
Są szanse na to, że tarnowski Inspektorat Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Tarnowie odzyska rangę oddziału. To dobra wiadomość nie tylko dla tych schorowanych ludzi, którzy w celu załatwienia swoich spraw dotąd udawać się musieli do Nowego Sącza. Spodziewane – choć nie potwierdzone zmiany związane są ze zmianą na stanowisku prezesa Zakładu, której konsekwencją mają być nowe zasady działania i rewizja obecnych struktur ZUS.

Ogloszenie

Z ciekawością zagłębiłem się w archiwum naszego portalu. Pierwsza, istotna w obecnym kontekście wiadomość datowana jest na 29 listopada 2004 – „Tarnowski ZUS już tylko inspektoratem” – pisaliśmy informując, że nasz oddział zostanie zlikwidowany i podporządkowany pod Nowy Sącz. „Co prawda, dla petentów niewiele się ma zmienić, ale jak pokazuje życie – choćby na przykładzie TP S.A. – raczej tak nie będzie. Wszystko bowiem wskazuje na to, że m.in. to właśnie do Nowego Sącza trzeba będzie jeździć stając na komisję lekarską czy odwołując się od niekorzystnych dla płatników decyzji ZUS-u” – pisaliśmy.
Zanim nasi radni, samorządowcy i parlamentarzyści zdążyli się pospierać, kto odpowiada za degradację Tarnowa i regionu oraz wyprowadzanie z miasta kolejnych instytucji, głos zdążył jeszcze zabrać (w listopadzie 2004r) mocno dziś były senator Józef Sztorc – pierwszy parlamentarzysta który zaprotestował przeciw planowanym zmianom. Jego zdaniem był to efekt lobbingu nowosądeckich posłów i senatorów i jeśli planowane zmiany miałyby wejść w życie, pracę, jego zdaniem, stracić by mogło od 80 do 100 osób. Stratę poniesie także miasto, do którego kasy z tytułu obecności zakładu – obsługującego powiaty: bocheński, brzeski, dąbrowski, tarnowski i miasto Tarnów - wpływa kilka milionów złotych rocznie.
Wobec powyższego, w grudniu 2004 głos zabrał także poseł Aleksander Grad, który uznał plany likwidacji tarnowskiego oddziału ZUS-u, Urzędu Celnego, a wcześniej również NFZ i MODR za konsekwencję „obłędnej, centralistycznej polityki obecnego rządu i stojącej za nim koalicji SLD-UP”. Dla kontrastu, tego samego dnia pisaliśmy także o zapewnieniach byłego Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, ówczesnego szefa SLD Krzysztofa Janika, który - jak się później okazało, kłamliwie - stwierdził, iż „obawy Tarnowian są nieuzasadnione”. I nie dlatego, że nie ma planów likwidacji oddziału w Tarnowie, ale dlatego, że nie oznacza to - zdaniem Janika - jakiejkolwiek zmiany w sytuacji petentów i pracowników placówki. Był 6 grudnia 2004 roku. Dwadzieścia trzy dni później mogliśmy napisać: „Ostatnie godziny dla oddziałów ZUS i MODR. Już na pewno. Tarnowski ZUS przestaje być oddziałem od 1 stycznia. W to miejsce pojawi się inspektorat podległy oddziałowi nowosądeckiemu...” Ci petenci dla których „nic miało się nie zmienić” zaczęli jeździć do Nowego Sącza. „Nic nie zmieniło się” także dla pracowników tarnowskiego oddziału ZUS. Od początku 2005 roku liczba osób tam zatrudnionych zmniejszyła się o 13,2%...

Problem epizodycznie powrócił jeszcze w styczniu 2006 roku, kiedy to posłowie Prawa i Sprawiedliwości zwrócili się do Ministra Pracy z pismem w sprawie przywrócenia w naszym mieście utraconego oddziału. „Omówiliśmy już tę sprawę i w tej chwili czeka ona na rozstrzygnięcie” – mówił Józef Rojek. Na wypadek negatywnej odpowiedzi, posłowie przygotowali również „alternatywne” rozwiązanie – czyli przywrócenie miastu „zespołu orzekającego”. Po tym oświadczeniu zaległa długa cisza, bo też i rzucone do mikrofonów słowa same przez się w czyn przekuwać się z nagła nie chcą. Kolejny raz słowo „ZUS” – nawiasem mówiąc pełniące funkcję przekleństwa w ustach przedsiębiorców, powróciło w kontekście wizyty Roberta Gwiazdowskiego, ówczesnego prezesa Rady Nadzorczej ZUS, dziś doradcy Zakładów Azotowych, który przybył do Tarnowa na zaproszenie tarnowskiego oddziału UPR i naszego portalu, by zajmująco opowiadać o krachu systemu emerytalnego w Polsce.

W ostatnich dniach dla tarnowskiego ZUS zaświtała jednak jutrzenka nadziei – nowym prezesem ZUS został Paweł Wypych, który jak każdy nowy prezes zapowiedział rewizję i nowe zasady działania obecnych struktur Zakładu, a także wypowiadał się na konferencjach prasowych o powiązaniu siedzib oddziałów z podziałem administracyjnym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem powiatów, choć utworzenie oddziału w każdym powiecie jest wykluczone. Ale, jak w oficjalnym piśmie złożonym na ręce prezydenta Tarnowa w dniu 28 czerwca pisze radna Anna Czech, dyrektor Szpitala im. Św. Łukasza, „zapowiadana decentralizacja oznacza dla Tarnowa wielką szansę, której nie można zaprzepaścić. Nasze miasto jest naturalnym kandydatem, by stać się siedzibą oddziału ZUS – ze względu na wielkość, prestiż i niedawną przeszłość jednostki”. -Dwa i pół roku działalności inspektoratu ZUS w Tarnowie przyniosły postępującą degradację jednostki - stwierdziła w przerwie ostatniej sesji RM radna. -Likwidacji uległy niemal wszystkie komórki organizacyjne o charakterze obsługowym – księgowość, płace, kadry, administracja.... Mimo zapewnień, że reorganizacja nie przyniesie zwolnień pracowników, ich liczba zmniejszyła się od 2005 roku o 58 osób. „Najwyższy czas na zakończenie tego nieudanego eksperymentu” – kończy swoje oficjalne pismo Anna Czech, zwracając się do prezydenta o wykorzystanie właściwego momentu i dalsze inicjatywy w celu przywrócenia tarnowskiemu ZUS rangi oddziału i zainteresowanie tym problemem parlamentarzystów. I oby z dobrym skutkiem!

Komentarz:
Cóż, niewątpliwie przywrócenie oddziału to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim wygoda dla petentów; uczynienie ze znacznie mniejszego Nowego Sącza centrali było skandalem porównywalnym z przystankiem kolejowym we Włoszczowej, choć może mniej medialnym. Mniejsza wygoda, chaos, niepokój i zgrzytanie zębami nastąpić może, a raczej bez względu na efekt zabiegów nastąpi, w przypadku petentów i pracowników w ZUS w Nowym Sączu i będzie to taka nasza riposta i wkład w wieloletnią rywalizację między naszymi miastami w dziedzinie biurokratyzacji życia i etatyzmu. Dlatego przyrodzona złośliwość(?), przewrotność(?), „zdeklarowane malkontenctwo”(?), tudzież przytomność umysłu (niepotrzebne skreślić) każą mi się jednak zapytać – ile będzie kosztowała w skali kraju kolejna reorganizacja kolejnej instytucji? I jeszcze jedno, takie sobie stwierdzenie: obiektywnie rzecz biorąc, jakie to dziwne, że z jednej strony narzekamy na biurokrację, a z drugiej strony cieszymy się, gdy jej u nas przybywa...

M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, March 29, 2024 12:27:08
IP          : 18.234.202.202
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html