To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Nie PISane POrozumienie ?   -   10/7/2007
Jeszcze nie przebrzmiały echa polowania na czarownice rozpoczętego przez o. Rydzyka oraz bohaterskiej obrony tegoż przed „złymi duchami”, przez głęboko wierzących polityków z A. Lepperem na czele (wierzących oczywiście w niewinność dyrektora Radia Maryja) kiedy niespodziewanie dla wielu zwykłych zjadaczy chleba gruchnęła wiadomość, iż oto premier odwołał z funkcji tego samego wicepremiera Andrzeja Leppera. Kto sądził, że PiS będzie podpisywał co kilka miesięcy następne aneksy do umowy koalicyjnej dzięki czemu koalicja utrzyma się do końca kadencji Sejmu ten grubo się przeliczył.

Ogloszenie
>

Najwyraźniej znudziło się Jarosławowi Kaczyńskiemu nadskakiwanie niewygodnym koalicjantom i postanowił skończyć to nieustające licytowanie się z nimi. Kolejny raz premier nagle przypomniał sobie, że Lepper - skądinąd tak świetnie do wczoraj nadający się jako koalicjant do wspólnej z PiSem "moralnej reformy państwa" - już dawno powinien siedzieć w więzieniu a nie brylować na warszawskich salonach. Jarosław Kaczyński znany jest jednak z przenikliwości swojego umysłu i niebywałych wręcz zdolności do szykowania różnych intryg, stąd zapewne „wykorzystał” Leppera do rozegrania kilku ruchów w całej serii manewrów politycznych, a kiedy wicepremier nie był już potrzebny, wtedy z dziecinną łatwością można było go odsunąć od koryta... o przepraszam, chodziło oczywiście o odwołanie z odpowiedzialnej funkcji państwowej.

Podobnie może zakończyć się sprawa z o. Rydzykiem – póki co, Rydzyk & s-ka potrzebni są do wygrania zbliżających się milowymi krokami wyborów, więc trzeba będzie udawać, że nic złego się nie stało, ale w odpowiednim momencie znajdą się kwity i na ojca dyrektora, tym bardziej, że ewentualny przyszły koalicjant raczej krzywo patrzy na cały radiomaryjny folwark i tak łatwo nie zrezygnuje z odegrania się za doznane krzywdy. Wszyscy wiedzą, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ a koncesja na nadawanie programów nie jest przyznana raz na zawsze. Niechby tylko PO miało kilku posłów więcej od PiS, już by oni wiedzieli co z tym zrobić.

Według mojego niedoskonałego rozeznania możliwe są dwa realne warianty zakończenia tej sprawy. Pierwszy sposób to skorzystanie z konstruktywnego wotum nieufności, przy czym podwariantów możliwych przetasowań przy takim obrocie sprawy jest kilka. Np. PO dogaduje się z SLD, PSL i niedobitkami Samoobrony lub PiS pozbywszy się kilku niewygodnych osób z dotychczasowej koalicji bardziej zacieśni współpracę z osłabionymi satelitami, do czasu wyborów wchłaniając LPR i SO lub doszczętnie je rozbije. Możliwe jest również dogadanie się PiS i PO ale zdaje się, że jednak nie nastąpi to w tym rozdaniu parlamentarnych foteli. Najbardziej prawdopodobny jest wariant przedterminowych wyborów i jak najszybszego utworzenia nowego rządu póki przewaga PO nad PiS nie jest jeszcze ani wyraźna ani pewna.

Tak czy inaczej nie ma co dalej żyć ułudą, że wszystko to dzieje się przypadkowo. Rozkaz został wydany, że do 2009 roku mamy stworzyć Unię Europejską więc zadanie trzeba wykonać. Skoro już trzeba, to nie ma innej możliwości jak tylko do tak odpowiedzialnego zadania skierować najlepiej nadających się do tego ludzi, a nie od dziś wiadomo - do spraw europejskich najlepiej nadaje się PO. Stąd też należy przypuszczać, że pani kanclerz Merkel dołoży wszelkich starań aby jej faworyt wybory wygrał. Potem wyśle się np. posła Rokitę (wtedy już może ministra) do uspokajania mieszkańców Ziem Odzyskanych podenerwowanych napływającą lawiną wniosków o zwrot mienia poniemieckiego, który to pan Rokita wyjaśni - tak jak to miało miejsce w Tarnowie - że przecież pani Merkel jest jego dobrą znajomą i nic złego nam z jej strony nie grozi. Przyjmie się potem Traktat Reformujący i Europa nareszcie będzie zjednoczona – szkoda tylko, że pod niemieckim panowaniem. To, że się później zakręci kranik z dotacjami nic nie znaczy wobec osiągnięcia przez naszych zachodnich przyjaciół strategicznych celów nakreślonych jeszcze na początku XX w. Tylko, kto by się tym wszystkim przejmował?
(GR)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, March 19, 2024 05:56:27
IP          : 3.230.128.106
Browser     : claudebot
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html