Źródło: inTARnet.pl

   ADHD – choroba czy „furtka”    -   19/11/2007

W piątek odbyła się w Tarnowie IV konferencja naukowo – szkoleniowa poświęcona ADHD – „zespołowi nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi”. Według statystyk przypadłość ta dotyczy 3-5% dzieci w wieku szkolnym; coraz częściej mówi się też o dorosłych z ADHD. Nie brak jednak opinii, że „zespół” ten to jednostka stworzona na potrzeby koncernów farmaceutycznych.

Posłuchaj rozmowy z Haliną Kantor, założycielką stowarzyszenia Niezwykłe Dzieci, uczestnikiem konferencji poświęconej ADHD :

Ogloszenie

>

Osobiście współczuję rodzicom dzieci, które są nadpobudliwe ruchowo i mają trudności z koncentracją. Sięgając pamięcią wstecz mógłbym stwierdzić, że również cierpiałem na ADHD, tylko że wtedy nikt o czymś takim jeszcze nie wiedział, lub „schorzenie” to „nie istniało”; nikt więc się specjalnie nie roztkliwiał np. nad moimi kłopotami z koncentracją uwagi. Piszę „schorzenie” w cudzysłowiu, bo podobno ADHD to nie choroba. Zawsze jednak wydawało mi się, że jeśli coś chorobą nie jest, to nie ma czego leczyć. Również sama definicja ADHD jest niejasna, nie ma na to precyzyjnych testów, a jak pisał niedawno Financial Times, „w podręczniku diagnostyki chorób (a jednak!) umysłowych DSM-IV symptomy są na tyle mgliste („często nie słucha poleceń”, „często gubi rzeczy”), że zachęcają do zbyt pochopnych diagnoz”.
Mój sceptycyzm co do „zespołu nadpobudliwości” wynika także z obaw, iż po odkryciu dysleksji, dysgrafii (gdyby nie fakt, że nie sposób się nimi „zarazić”, w niektórych klasach można by mówić o ortograficznej epidemii), a także tak modnego ostatnio ADHD, za chwilę okaże się, że istnieje jeszcze jakiś inny zespół i jednej połowy uczniów nie będzie można potraktować dyktandem, a drugiej połowie postawić miarodajnej oceny z zachowania – każde dziecko będzie „dzieckiem specjalnej troski”. Co więcej, jak pisał „FT”, ADHD otworzyło rynek dla leków, którego obroty przekraczają 3 mld dolarów rocznie w USA, podobnie dzieje się w innych krajach. W Stanach Zjednoczonych, nie bez podstaw, oskarżano wręcz koncerny farmaceutyczne o agresywną reklamę i lobbing związaną z ADHD.
Oczywiście, z pewnością ma rację pani Halina Kantor, założycielka stowarzyszenia „Niezwykłe dzieci” z Katowic, wykładowca i uczestnik na poświęconej ADHD konferencji zorganizowanej w Tarnowie, która w rozmowie ze mną stwierdza, iż w przypadku dotkniętego „zespołem nadpobudliwości” dziecka, bardzo ważne jest wyraźne określenie granic tego, co wolno, a co nie. Tyle że bardzo ważne jest wyraźne określenie granic i konsekwentne się ich trzymanie w przypadku wszystkich dzieci, nie tylko u tych, u których „rozbrykanie” i „kłopoty z koncentracją” określono nazwą ADHD. Z pewnością też – i bynajmniej tego nie neguję - „nadpobudliwość ruchowa” stanowi problem – dla rodziców i dla nauczycieli. Ale na litość Boską, nie dajmy się zwariować.
M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, April 23, 2024 21:09:20
IP          : 3.145.130.31
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html