To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
  Policja w oczach tarnowian    -   01/12/2007
Rektor PWSZ Stanisław Komornicki podpisał niedawno porozumienie z Komendantem Miejskim Policji Zbigniewem Ostrowskim, dołączając tym samym uczelnię do grona edukacyjnych placówek, w których nie udaje się, że problem przestępczości, narkomanii nie istnieje – w końcu przeciwko praktyce „zamiatania pod dywan” przemawia zwykła statystyka. Na razie trudno wyrokować, na ile porozumienie to ograniczy swoistą „eksterytorialność” uczelni; w każdym razie przy okazji przygotowywania tego dokumentu powstał również raport, autorstwa dr Dariusza Dudzika z PWSZ będący wynikiem badań dotyczących stanu bezpieczeństwa mieszkańców powiatu tarnowskiego i jakości pracy Policji...

Posłuchaj jak na nasze pytania odpowiadał Komendant Miejski Policji :

Ogloszenie

Podstawowe, pierwsze pytanie, na które odpowiadali respondenci, brzmiało: „czy czuje się Pan/i bezpiecznie w okolicy swojego miejsca zamieszkania?”. Z porównania z wynikami podobnych badań przeprowadzonych w roku 2005 wynika, iż poczucie bezpieczeństwa mieszkańców powiatu nieznacznie się poprawiło– „zdecydowanie” bezpiecznie i wtedy, i obecnie czuło się nieco ponad 20% badanych, natomiast „raczej” bezpiecznie – 55,5% w roku 2005 i 59,83 w roku bieżącym. Z 14,9% do 10,55% zmalała liczba respondentów, którzy odpowiedzieli „raczej nie”, zaś z 3,3% do 2,49 – „zdecydowanie nie”. Z 5,8% do 6,81% wzrosła natomiast liczba osób która wybrała odpowiedź „trudno powiedzieć”.
Podobnie jak dwa lata temu najbezpieczniej czujemy się w dzień na ulicy – tu odpowiedź „zdecydowanie tak” i „raczej tak” zaznaczyło w sumie ponad 92% badanych. Co innego po zmroku – „zdecydowanie nie” i „raczej nie” zakreśliło ponad 55% osób i zmiany w stosunku do roku 2005 są tu nieznaczne. Za tereny szczególnie niebezpieczne uważamy parki – na pytanie, czy czujemy się tam bezpiecznie „raczej nie” i „zdecydowanie nie” odpowiedziało ponad 45% badanych (przeszło 17% wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”!), co i tak oznacza poprawę w stosunku do oceny sprzed dwóch lat, kiedy niebezpiecznie czuło się w tym miejscu ponad 55% osób. Poprawiło się również poczucie bezpieczeństwo na terenie dworca PKS i PKP – bezpiecznie czuje się tu blisko połowa badanych, natomiast wysoka, blisko 15%-owa w obu przypadkach jest grupa osób nie mających na ten temat zdania.
Zadziwia odpowiedź na pytanie, „czy w Pana/i miejscowości są takie miejsca, w których mieszkańcy nie czują się bezpiecznie” – że nie ma takich miejsc, stwierdziło aż 71,24% badanych, co oznacza blisko 8-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2005.

Przy odpowiedzi na pytanie, na jakie zachowania bądź sytuacje policjanci powinni zwracać szczególną uwagę (tu można było zaznaczyć dowolną liczbę odpowiedzi) – dziewięć na dziesięć osób wskazywało na „grupy nieletnich chuliganów”, zaś dwie trzecie na osoby spożywające alkohol w miejscach publicznych. Jednocześnie połowa badanych oczekuje zwracania uwagi na osoby wulgarnie wyrażające się w miejscach publicznych (!?), zaś ponad 44% - na osoby żebrzące lub wymuszające pieniądze przed obiektami handlowymi.

Ciekawe jest zagadnienie „czy Policja i podejmowane przez nią działania cieszą się naszym zaufaniem?”. W stosunku do roku 2005 widać tu znaczącą poprawę – „zdecydowanie tak” odpowiedziało 8,44% badanych (wcześniej było to 3%), zaś „raczej tak” – 45,54% (wcześniej 31,6%). Opcję „trudno powiedzieć” wybrało 17,64% osób. Blisko połowa badanych uważa, że Policja reaguje na opinie i sugestie obywateli dotyczące spraw porządku i bezpieczeństwa (ale prawie co piąty nie ma zdania). Tu również obserwuje się kilkuprocentowy wzrost w stosunku do roku 2005, na korzyść Policji.
Zdaniem ponad 60% osób Policja jest widoczna w miejscach publicznych. Przy czym prawie 30% widuje patrol w rejonie miejsca zamieszkania kilka razy w miesiącu, 23,01% kilka razy w tygodniu, zaś 16,78% rzadziej niż raz w miesiącu. Ani razu nie widział patrolu co dwudziesty badany, po kilka procent zaznaczyło opcję „kilka razy dziennie” oraz „raz dziennie”. Co ciekawe, aż 53,31% badanych nie zna swojego dzielnicowego i nie wie kto nim jest, 12,18% wie kto to jest, ale nigdy go nie widziała. Przeszło 51% nie wie jak skontaktować się ze swoim dzielnicowym.
Osobna kwestia to czas dojazdu radiowozu na miejsce interwencji – prawie jedna trzecia badanych nie miała okazji wzywać Policji, około 26% czas ten uznało za długi – 15 do 30 minut, 22% - krótki, od 5 do 15 minut, zaś 18% za bardzo długi – powyżej 30 minut. Opcję „bardzo krótki” – do 5 minut, zaznaczyło tylko 1,73% respondentów.

Z odpowiedzi na inne pytanie wynika że w ciągu ostatnich dwóch lat ofiarą przestępstwa stało się 11,31% badanych (w roku 2005 było to 19,4%). Najczęściej była to kradzież mienia (28,81%) i włamanie do samochodu (16,95%). Przy czym o ile w stosunku do badania poprzedniego liczba kradzieży mienia spadła o 2%, to wzrosła – o przeszło 4% - liczba włamań do samochodu. W zaokrągleniu – 11% padło ofiarą napaści, pobicia (aż 10-procentowy spadek tego rodzaju zajść!); tyle samo osób padło ofiarą oszustwa, wyłudzenia (liczba tego rodzaju przestępstw wzrosła o 6%); 9% doświadczyło uszkodzenia mienia, podpalenia (znów znaczący wzrost, z 3,1%), 6,78% zakreśliło „zakłócanie porządku publicznego” (spadek w stosunku do roku 2005), 5,08% - „przemoc w rodzinie” (na mniej więcej tym samym, co dwa lata temu poziomie. Zmniejszyła się liczba włamań do obiektu – z 8,9% (20 odpowiedzi) – do 5,93% (7 odpowiedzi). Co dwudziestemu badanemu w ostatnich dwóch latach ukradziono samochód. Jednak aż blisko 30% badanych nie zgłosiła faktu przestępstwa na policję (szkoda, że badanie nie uwzględnia jakie kategorie przestępstw nie zostały zgłoszone).
W badaniu pytano również czy wprowadzenie jednego, wspólnego numeru zgłoszeniowego dla wszystkich służb ratowniczych (112) jest dobrym pomysłem. Za „zły”, lub „bardzo zły” pomysł numer ten uznało zaledwie niespełna 4% badanych osób.

Cóż, z badania wynika, iż poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców powiatu tarnowskiego poprawia się, choć ciekawym doświadczeniem byłoby porównanie tych wyników z innymi powiatami. Zapewne wpływ na to ma obecność i częstotliwość patroli w najbardziej newralgicznych miejscach, choć z drugiej strony zauważyć trzeba, iż poczucie bezpieczeństwa nie jest tożsame z rzeczywistą skalą zagrożeń – często zapewne czujemy się bardziej zagrożeni, w stosunku do realnego niebezpieczeństwa lub odwrotnie – niekiedy czujemy się „zbyt bezpiecznie”, o czym świadczą chociażby wyłudzenia czy kradzieże w mieszkaniach – i to podczas obecności lokatora. Na skuteczność tarnowskiej akurat policji z pewnością wpływ miałoby powstanie jeszcze jednego komisariatu, szczególnie w kontekście A4 - i „zauważalne jest takie zapotrzebowanie społeczne” – jak stwierdził Komendant Miejski Policji podczas niedawnej konferencji prasowej na PWSZ. Z radością powitałem też wieść o tym, że także tarnowska policja wyposażana jest wreszcie w urządzenia umożliwiające sprawdzenie legitymowanego obywatela bezpośrednio poprzez sieć, nie zaś przez ryczące krótkofalówki, komunikujące wszystkim przechodniom jak się nazywam, gdzie mieszkam i jaki jest mój numer Pesel.
Osobiście również odnoszę wrażenie, że stan bezpieczeństwa – przynajmniej na blokowiskach – nieco się poprawił, choć wciąż daleko mu do ideału. Często widuję patrole, policjanci są kulturalni i uprzejmi. To znacząca zmiana, w stosunku do moich raczej przykrych doświadczeń sprzed kilkunastu lat wynikających z „rutynowych kontroli”, czy oczekiwań na wezwany radiowóz (to subiektywne porównanie dotyczy pracy policji jako takiej w ogóle, w różnych miastach). Chciałbym tylko wierzyć, że chuliganów i małoletnich bandytów, czy powracających nocą „kiboli” mundurowi zatrzymywać będą równie chętnie, jak tych, którzy wyrzucili na ulicę niedopałek papierosa, jak przytrafiło się to ostatnio piszącemu niniejszy tekst i jego znajomym. I właściwie nie mam o to żalu – liczę natomiast, że prawdziwi przestępcy trafiać będą za kratki. Tyle że „poczucie bezpieczeństwa” związane jest nie tylko z aktywnością policji. Zależy ono także od prokuratury i sądów, zależy od tego, czy młodociany bandyta, który po zatrzymaniu grozi rodzinie napadniętych, nie będzie odpowiadał „z wolnej stopy” i od tego, czy wymierzona kara będzie proporcjonalna, nieuchronna i stosunkowo szybko wymierzona. Wreszcie – nasze poczucie bezpieczeństwa i bezpieczeństwo w ogóle zależy także od naszej mentalności – zgodnie z nią dla wielu zgłoszenie przestępstwa czy sytuacji stwarzającej zagrożenie to wciąż „donos”, nie zaś poczucie obywatelskiego obowiązku.
M. Poświatowski
Posłuchaj wypowiedzi rektora PWSZ :

Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 23:24:11
IP          : 3.133.161.153
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html