To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Pomnikomania czyli karnawał w Tarnowie   -   18/1/2008
Tegoroczny karnawał w regionie tarnowskim na pewno przejdzie do historii jako jeden z najbardziej udanych. Swoje przekonanie zbudowałem na obserwacji karnawałowego szaleństwa, które może posłużyć jako narzędzie do mierzenia tego, czy karnawał jest udany czy nie. Z obserwacji tych wychodzi jednoznacznie, że w okolicach karnawału wiele osób wręcz oszalało. Stąd na pewno bierze się choćby szalony pęd do stawiania pomników Łokietka, Emigrantów, Hetmana Jana Tarnowskiego i Spicymira. W planach jest też odsłonięcie pomnika Brandstaettera. Dobrze żeśmy nie poszli śladami Torunia, który chce wznieść pomnik Krzyżakom jako dobrodziejom miasta – ale każda sroczka swój ogon chwali.

Ogloszenie

Z drugiej strony prawie nikt nie zauważa, że owo karnawałowe szaleństwo nie do końca jest spontaniczne. Dajmy na to na przykład pana Jacka Kucabę. Pęd do tworzenia u tego skądinąd bardzo zdolnego artysty połączony jest jednocześnie ze znakomitymi zdolnościami marketingowymi. Nie do końca znam się na rzeźbiarstwie i pomnikach ale pan Kucaba jest chyba równie dobrym przedsiębiorcą co artystą, co polecam uwadze Prezydenta Ścigały, jak też pozostałych sterników miasta, bo jak już kiedy przyjdzie do negocjacji to zawsze lepiej targować się z człowiekiem, który zna się na rzeczy. Przez wiele lat Kucaba pracował na swoją niewątpliwą markę, ofiarowując (pro publico bono) Tarnowianom różne Słonie, Bajśnie, Targi Słów etc. Za to teraz, popatrzcie jak ten człowiek potrafi się - za przeproszeniem – sprzedać. Jak dla mnie, jest to wirtuoz w światku tarnowskiej kultury. Co piszę bez jakiegokolwiek przekąsu, stwierdzając po prostu fakt. Zresztą nawet najgorliwszy i twórczy wykonawca nie może być winiony za nie do końca mądre pomysły i ewentualne błędy inwestora.

Ale do rzeczy. Na tle pomników wywiązała się szalona wymiana zdań między znanym tarnowskim historykiem A. Sypkiem i równie znanym radnym oraz prawnikiem J. Hebdą. W ferworze walki słownej obaj panowie - skądinąd szalenie sympatyczni - nawrzucali sobie od historyków i prawników, nad którymi żalić ma się Bóg, aż wreszcie zawisła groźba zakończenia tego szaleństwa w sądzie i to nieco ostudziło zapał interlokutorów.
Warto zwrócić uwagę, że bodaj tylko jedna osoba komentująca artykuł - który stał się iskrą zapalną rzuconą na prochy namiętnej dyskusji - zwróciła uwagę, że A. Sypek popełnił szalenie niewyobrażalny jak na historyka błąd czyniąc z będącego pod panowaniem Łokietka Królestwa Polskiego Rzeczpospolitą czyli republikę. Ładnie byśmy wyglądali gdyby np. w modlitwie “Ojcze Nasz” zamiast słów “Przyjdź Królestwo Twoje...” mówiono “Przyjdź Republika Twoja”. Póki co nie zanosi się na to, aby Pan Bóg miał powołać choćby republikański senat złożony z różnych istot niebieskich, które jak twierdzą wtajemniczeni wolą raczej przebywać w chórach, niż zajmować się polityką w senacie - ale jak szaleć to szaleć.

Z szalenie niebezpiecznym i pełnym napięcia wydarzeniem mieliśmy do czynienia również w Urzędzie Miasta, gdzie rozgrywały się sceny niczym z filmów akcji, w których jak wiadomo akcja zmienia się w szaleńczym tempie. Najpierw tajne operacje służb specjalnych,podsłuchy itp. potem wielkie “bum!”, no i oczywiście niezniszczalny bohater wychodzący z każdej przygody obronną ręką. To wszystko działo się u nas w Tarnowie ! Jak to miło, że i nam się coś z hollywoodzkiego szaleństwa dostało. Tylko budynku szkoda.

Jeżeli już przy Urzędzie jesteśmy, to władze miasta dokonały szalonej zmiany w dotychczasowym ostrożnym postępowaniu z miejską kasą. Niby nikt nie chce powiększać zadłużenia miasta, każdy rozumie, że dyscyplina przy wydatkach budżetowych musi być, ale jak pada pytanie: “kto przeciw?” to nie ma ani jednego sprawiedliwego, który rzuciłby już tam nawet nie kamień, ale malutki kamyczek do prezydenckiego ogródka. Szalenie zdyscyplinowani Ci nasi radni.

Zresztą jak mawiają kobiety “w życiu potrzeba trochę szaleństwa” - i zaraz potem (tu pozwalam sobie wypowiedzieć się za większość mężczyzn) dostajemy listę rzeczy, które są absolutnie niezbędne – oczywiście niezbędne w kobiecym tego słowa znaczeniu. Otóż, przy większości tych szaleństw opisanych wyżej, mamy jeden wspólny mianownik, tj. niezbędność albo konieczność ergo potrzebę poniesienia wydatków. Niezbędność należy rozumieć tak jak rozumieją to kobiety. Ot po prostu taki pomnik może ładnie wyglądać – fakt, ładny to on może i jest, ale w jakim celu mamy budować kilka pomników jeden po drugim? A czy wypada pytać kobietę, po co jej kolejna para butów, skoro cała szafa zapchana jest butami albo po co jej kolejne świecidełko skoro ma ich tyle, że przez rok może chodzić codziennie w innym. Jeżeli już ktoś jest tak strasznym chamem i zadaje tak głupie pytania (np. piszący te słowa) to w 8 przypadkach na 10 otrzyma odpowiedź: “Żeby poprawić sobie humor” (odpowiedzi “bo nie mam co na siebie włożyć” nie uwzględniam, ponieważ powszechnie wiadomo, iż kobiety nie mają w czym chodzić i nawet taki skończony głupek i cham jak autor o tym wie). Skoro mamy sobie w taki sposób poprawiać humor to nie pozostaje nic innego jak westchnąć za poetą: “W tym szaleństwie jest metoda”- bo cóż innego pozostaje nam zrobić w obliczu – oby tylko – karnawałowego szaleńswa?
(GR)
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Wed, April 24, 2024 23:47:44
IP          : 18.190.219.65
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html