
No i stało się – Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie trybu ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, zgodnie z którą to nie naród polski, ale nasz parlament ma dokonać ratyfikacji. Kolejnym ruchem jest uchwalenie ustawy, która upoważni prezydenta do złożenia podpisu pod dokumentem. Mało kto zwraca jednak uwagę na fakt, iż 357 posłów głosujących za przyjęciem uchwały dopuściło się zdrady i kolejnego rozbioru Polski. W dodatku taki tryb przyjęcia „traktatu reformującego” Unię jest niezgodny z konstytucją, na co zresztą zwraca uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski. Przede wszystkim jednak traktat jest niczym innym, jak przekształceniem tworu o nazwie Unia Europejska w jedno państwo...