To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: Okay
  
   A.Lipnicka & J.Porter w Teatrze   -   27/3/2004
24 kwietnia (sobota) o godz. 19.30 w Tarnowskim Teatrze im. L.Solskiego wystąpi najgłośniejsza para muzyczna ostatniego sezonu - Anita Lipnicka i John Porter. Zaprezentują repertuar znany m.in. z wydanej w listopadzie płyty "Nieprzyzwoite piosenki". Sala, gdzie odbędzie się koncert zmieści raczej kameralną - jak na hitowe wydarzenie - publiczność, więc trzeba się spieszyć z zakupem biletu.

Ogloszenie

Bilety kosztują 35 zł. Rozprowadzają je zakłady pracy, sklepy muzyczne. Można je też nabywać bezpośrednio w Agencji Artystycznej BAJAN (ul Sowińskiego 20/1, tel. 621-19-65), która odpowiada za organizację koncertu w Tarnowie.
Para inTARnautów bedzie mogła zobaczyć oboje artystów - gratis ! Niebawem ogłosimy konkurs , w którym nagrodą będzie właśnie podwójne zaproszenie na koncert. Uważnie śledźcie więc informacje w portalu !

Anita Lipnicka urodziła się 13 czerwca 1975 r. w Piotrkowie Trybunalskim. W szkole podstawowej uczyła się gry na skrzypcach. Śpiewać zaczęła w liceum wraz z zespołem Certificado.
Od 1993 r. występowała z zespołem Varius Manx odnosząc ogromne sukcesy. W 1996 r. zdecydowała się na karierę solową. Wydała trzy dobrze przyjęte przez publiczność albumy. W 2002 r. spotkała Johna Portera i to stało się początkiem jej nowej drogi muzycznej. W 2003 r. Anita i John Porter wydają wspólna płytę "Nieprzyzwoite piosenki", którą promuje piosenka "Bones of love".

John Porter z pochodzenia Walijczyk od 1976 r. mieszka w Polsce. W 1977 r. był członkiem pierwszej mutacji Maanam-u - Maanam Elektryczny Prysznic.
W 1979 r. John zakłada Porter Band, jeden z najważniejszych zespołów w historii polskiej muzyki rockowej.
Z Maciejem Zembatym realizował jego wizję poezji i muzyki Cohena. W 1999 r. reaktywował Porter Band w nowym składzie. W 2002 r. wraz z Anitą Lipnicką rozpoczyna pracę nad nowym projektem. Płyta "Nieprzyzwoite piosenki" trafia do sklepów w listopadzie 2003 r.

Nie da się ukryć. Współpraca tej pary była dla wszystkich wielkim zaskoczeniem. Pochodzą z zupełnie różnych światów muzycznych.
Tak się zdarza. Początek tej współpracy był dziełem przypadku. Impulsu. Jadąc samochodem, usłyszałam w radiu piosenkę Johna. Zawsze bardzo szanowałam, nawet uwielbiałam jego głos - opowiada mi Anita. Pomyślałam sobie - kurcze, ale byłoby fajnie zaśpiewać u niego chórki! Po paru tygodniach zebrałam się w sobie i postanowiłam: może zrobię z siebie idiotkę, ale zadzwonię! No i zadzwoniłam. Powiedziałam, "słuchaj, chcę ci zaśpiewać na następnej płycie w chórkach, bo uważam, że nasze głosy będą dobrze współbrzmieć". Na co John odpowiedział: "chyba masz dzisiaj dobry dzień". Byłam bardzo zaskoczona, że nie odłożył słuchawki. A John, który także bierze udział w tej rozmowie, z właściwym sobie poczuciem humoru dodaje: Nie za bardzo wiedziałem, kto to jest, ale miała bardzo miły głos przez telefon.

No i spróbowali coś razem nagrać. Najpierw tylko jeden utwór. Anita: Okazało się, że wszystko wyszło super. Wtedy John zaproponował, abyśmy nagrali wspólnie cały album. Zaczęli się spotykać. Przez pół roku, w tej samej warszawskiej kawiarni, wymieniali się pomysłami na piosenki. Anita: Byliśmy zaskoczeni jak wiele mamy wspólnych fascynacji. Okazało się, że oboje uwielbiamy Radiohead, Nicka Cave'a, PJ Harvey i A Perfect Circle.

W końcu wyjechali razem do Anglii, gdzie z tamtejszymi muzykami rozpoczęli pracę nad płytą. Dlaczego nie z polskimi? John: Potrzebowaliśmy ich podejścia do muzyki. Dużo szybciej rozumieli, o co nam chodzi. Tutaj byłoby o wiele trudniej znaleźć muzyków, którzy od początku czuliby to, co chcemy zrobić. Tam jest tradycja takiego grania, na którym nam zależało. Płyta, prowokacyjnie zatytułowana Nieprzyzwoite piosenki, to czternaście nastrojowych, akustycznych utworów. Zdecydowane "porterowo" brzmiących, choć też wyraźnie emanujących ciepłem głosu Anity. Pomysł był taki żeby to wszystko było organiczne, bardzo intymne - tłumaczy wokalistka. Większość rzeczy została nagrana "na setkę", sekcja i gitara. I do tego dogrywaliśmy tylko smaczki. John jednak szybko dodaje: "Intymne" to chyba nie jest do końca właściwe słowo. Bardziej zależało nam na tym, aby ta płyta była surowa. Nie chcieliśmy, aby aranżacyjnie było to przewalone, aby wywoływało wrażenie, że jest czegoś za dużo. Poza tym jestem muzykiem starej szkoły i moje dawne fascynacje na pewno dają tu o sobie znać.

Po moim pytaniu, czy także w życiu prywatnym stanowią już duet, Anita najpierw starała się - najwyraźniej niezbyt serio - wymusić jakieś deklaracje na Johnie, zaś później z dziwnym uśmiechem dodała: Nieprzyzwoity duet. I kontynuowała: Tak się stało, że muzyka połączyła nas i nie możemy się rozdzielić. A powiedziawszy to, pokazała mi okładkę najnowszego numeru jednego z plotkarskich czasopism. Było na niej zdjęcie ich obojga nago, splecionych w pozycji, w jakiej kiedyś John Lennon sfotografował się z Yoko Ono. Chcieliśmy, aby taka była okładka płyty, aby kojarzyła się z intymnością na maksa - tłumaczy Anita. Zrezygnowali jednak z tego pomysłu, jak twierdzi John, z powodów, można rzec, technicznych. Męczyliśmy się, żeby wyglądać naturalnie, jednak nie wyszło to najlepiej. Zaś Anita dodaje: Okazało się, że zdjęcia, które zrobiliśmy na luzie, dla prasy, wyszły lepiej. Dlatego zdecydowaliśmy się zmienić koncepcję. John powrócił jeszcze na chwilę do tematu ich związku. Stwierdził z uśmiechem: Ani Anita, ani ja nie zamierzaliśmy siebie nawzajem podrywać. Zależało nam na jak najbardziej zawodowym podejściu do pracy. Z czasem jednak wszystko wzięło w łeb... Na koniec zapewnili mnie, że nie zamierzają rezygnować z indywidualnych projektów. Anita: Mamy zupełnie osobne plany na przyszłość, natomiast podejrzewam, że - nawet przy okazji tych solowych przedsięwzięć - będziemy ze sobą współpracować.

MICHAŁ KIRMUĆ

Tekst w całości ukazał się w numerze "Teraz Rocka" z grudnia 2003.
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 10:30:17
IP          : 3.141.202.54
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html