To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Z Markiewiczem i Globiszem o teatrze   -   05/4/2008
Słuchowisko radiowe to forma dziś elitarna i niestety, niemal na wyginięciu. Wychowani na stusekundowych wypowiedziach radiowych i paruminutowych serwisach, atakowani przekazami reklam, sms-ów i innych „flashów” nie potrafimy się zatrzymać, a nawet i dziesięciominutowa rozmowa przekracza granice naszej percepcji. A przecież wielu z nas wychowywało się na kilkudziesięciominutowych słuchowiskach, odbieranych z wypiekami na twarzy, pobudzających naszą wyobraźnię, dziś usypianą dosłownością telewizyjnego przekazu. Z tym większą przyjemnością podczas niedawnego spotkania w Miejskiej Bibliotece Publicznej z Krzysztofem Globiszem, wysłuchać można było premiery „Listów naszych czytelników” Z. Herberta w reżyserii Wojciecha Markiewicza i pozostaje mieć nadzieję, że formuła takich spotkań przyjmie się i trwać będzie, zajmując swoje miejsce obok innych tarnowskich, kulturalnych „salonów”.

Ogloszenie
>

Kwestia słuchowisk, które niemal znikły z fal eteru to osobny temat. Podobnie jak problem sformatowanych, jednakowo brzmiących rozgłośni radiowych – a przecież nie tak znowu odległy jest czas, kiedy po „puszczanej” muzyce można było poznać prowadzącego program... Słuchowisko to odrębny świat, który w odróżnieniu od przekazu telewizyjnego nie zawłaszcza przemocą naszej jaźni – tu my nie stajemy się „targetem”, ale partnerem; tu możemy się skupić, wyciszyć, możemy myśleć, delektować się słowem i treścią, które pozostawiają w nas jakiś osad, niezmywalny kolejnym informacyjnym serwisem. Kiedyś na słuchowisko się czekało – czekałem i ja, także będąc małym chłopcem, chociażby na „Radio dzieciom”. Co warto podkreślić, słuchowisko jest formą bardziej wymagającą od telewizyjnych propozycji zarówno dla odbiorcy, jak i dla twórców – radio, jako medium specyficzne, gdzie nośnikiem jest głos, dźwięk, nie pozwala zrealizować takiego przedsięwzięcia „po łebkach”, na podobieństwo udziału w kolejnym odcinku telenoweli, bo jakikolwiek skrót, oszustwo, brak szacunku dla słowa, dla zrozumienia tego, co się czyta czyni niemożliwym powstania słuchowiska.
Tego zaś jest dziś na antenach radiowych coraz mniej. Zapewne ma to związek z faktem, że wobec informacyjnego szumu nie potrafimy już słuchać. Po prostu. I zwyczajnie nie mamy czasu. Tak jak w pośpiechu mamy go coraz mniej dla drugiego człowieka. Poza tym przygotowanie słuchowiska chwilę trwa, no i trudno sobie wyobrazić zaserwowanie go „masowemu” odbiorcy pomiędzy serwisikiem, newsikiem, a muzycznym chłamem który w glorii „przeboju” katuje nas tygodniami i co chwilę. No, ale przecież dziś nie odbiorca się liczy – bo odbiorcy już nie ma: jest tylko „format”. Najlepiej taki, który można sobie wychować. Właśnie... Rzecz jasna, być może pewną przestrzenią, zapowiadającą powrót słuchowiska jest obecna popularności „audiobooków”. Być może, ale to już inna historia...

Tyle tytułem dygresji. Samo spotkanie z Krzysztofem Globiszem obfitowało w rozliczne anegdotki, opowieści o pracy, teatrze... Formalny tytuł spotkania „Teatr publiczny czy narodowy?” był tylko jednym z wielu tematów przewijających się podczas prowadzonej przez Wojciecha Markiewicza rozmowy. Z postawieniem w opozycji do siebie teatru narodowego i publicznego – w domyśle: „błazeńskiego” K. Globisz się nie zgadzał. „Tu nie ma rozdźwięku” – stwierdził zauważając, iż raczej „to teatr narodowy nie powinien przestać być teatrem publicznym”. W przestrzeni tej musi znajdować się i miejsce na śmiech, rozrywkę i na teksty będące naszą spuścizną; przy czym teatr narodowy nie może być teatrem, którego nikt nie rozumie, lub w którym ktoś boi się kolejnego „Wyspiańskiego” na przykład, bo go nie zna. Dlatego też należałoby podejmować dyskusje z tekstami klasycznymi. Dla K. Globisza prawdziwa linia podziału przebiega między teatrem narodowym, a teatrem głupoty, który nie zajmuje się człowiekiem, ale jedynie rozśmieszaniem człowieka – i to rozśmieszaniem takim, poza którym nic nie ma. Jednocześnie gość spotkania przyznał, iż brakuje mu „wielkich” propozycji, z którymi jeszcze jakiś czas temu można było się mierzyć – „gram ciekawe spektakle, ale one mało ode mnie wymagają, kiedyś gdy grałem, stanowiło to dla mnie większy wysiłek. Nie ma nade mną kogoś, kto by mnie wręcz przeczołgał” – wyznał K. Globisz.
Jedną z konkluzji, która pojawiła się podczas rozmowy, sprowadzić można do obaw, czy obecne dziś propozycje teatralne nie są efektem tego, iż publiczność żąda pewnej łatwości, w myśl której wszystko ma być lekkie. To skutek wychowania widowni przez telewizyjne seriale, ale też... skutek tego, że nie ma komu dyktować wysokiego tonu. Innymi słowy – zabrakło wychowania, być może odrobiny dobrego snobizmu, poczucia pewnej elitarności – bo przecież teatr zawsze był elitarny. A więc z założenia – nie dla każdego. Pozbawiony elitarności staje się cyrkową areną. Ale to już moja prywatna konkluzja...

W każdym razie, zarówno Miejskiej Bibliotece Publicznej, jak i Wojciechowi Markiewiczowi pozostaje życzyć, aby to pojedyncze spotkanie, ze słuchowiskiem w charakterze punktu odniesienia, zapoczątkowało nowy cykl kulturalnych salonów. Jeżeli tylko będzie miał kto nań przychodzić. Hmm, chyba warto spróbować, choćby z początku była to garstka pasjonatów. W końcu przecież taka jest cena elitarności – dostępnej dla wszystkich, ale zarazem: nie dla każdego...
M. Poświatowski
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Thu, April 25, 2024 05:56:23
IP          : 18.217.73.187
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html