To jest strona archiwalna
   Co to był za portal ?   
Najnowsze informacje
Zapraszamy, promujemy
Reklama
OGŁOSZENIA i REKLAMY (arch.)
Reklama
Reklama
Reklama
InTARnet poleca
Reklama
Reklama
Źródło: inTARnet.pl
  
   Pokuta, czyli syzyfowe odkupienie przez twórczość    -   17/4/2008
Rzadko recenzujemy w naszym portalu filmy. Ten jednak szczególnie warto polecić. Jeszcze dziś można go oglądnąć w Millennium, ale za kilka tygodni, gdy dostępny będzie na płycie DVD koniecznie trzeba nim uzupełnić domową kolekcję filmową i sięgać co jakiś czas dla ... "wyprostowania" własnej postawy moralnej. Bo wszystkim nam się czasem wydaje, że swoimi słowami nikomu przecież nie szkodzimy. A to nieprawda. Niestety...

Ogloszenie

„Pokuta” Joego Wrighta jest ekranizacją głośnej powieści jednego z najciekawszych współczesnych brytyjskich pisarzy Iana McEwana, natomiast scenariusz wyszedł spod pióra znakomitego dramaturga Christophera Hamptona (Oscar za „Niebezpieczne związki”). To niezwykła książka i niezwykły obraz. I to bynajmniej nie dlatego, że w tym roku został nagrodzony przez Amerykańską Akademię Filmową. „Pokuta” to film szalenie smutny, mocny i chwytający za serce. Zadaje przy tym wiele uniwersalnych pytań.

Przyznam, że przed seansem byłam sceptycznie nastawiona do „Pokuty”. Film jawił mi się jako kolejny klasyczny kostiumowy melodramat o rozdzielonych przez wojnę kochankach. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że film tak naprawdę wymyka się wszelkim konwencjom gatunku. Siła „Pokuty” tkwi w niebanalnej i sprawnie uszytej historii. Hampton supła tu skomplikowane relacje trójki bohaterów, których spokój i szczęście kończą się w pewną letnią noc, kiedy to 13-letnia Briony za pomocą zaledwie kilku słów niszczy życie swojej siostry Cecilii, jej ukochanego Robbie’go, oraz przede wszystkim swoje. Bo przecież „każdy błąd, wcześniej lub później musi wyrządzić szkodę – i to tym większą, im był większy. Kto popełni błąd indywidualny, musi go kiedyś odpokutować i często drogo za niego zapłacić”*. Dziewczynie przyszło zapłacić surową karę. Piętno nierozważnie wypowiedzianych słów zawiśnie nad całym jej późniejszym życiem.
Briony poznajemy jako rozkapryszoną panienkę, przeświadczoną o swoim wielkim talencie (napisała sztukę), przyzwyczajoną do tego, że zawsze jest w centrum uwagi, i że należy jej się wszystko, czego zapragnie. I tu pojawił się problem… Zauroczona młodym synem gospodyni, nie przyjmowała do wiadomości, że serce chłopca należało już do Cecylii. W tej sytuacji podświadomość dziewczynki zaczęła snuć plan zemsty na mężczyźnie. Okazja pojawia się natychmiast. Kiedy sielankową atmosferę upalnego lata w wiktoriańskiej rezydencji burzy gwałt na Loli, kuzynce Briony, ta składa one - w jej przekonaniu prawdziwe - zeznania, oskarżając niewinnego Robbie`go. Wypowiadając przed śledczymi słowa „Widziałam na własne oczy” otwiera przepaść, w którą strąca dwie najważniejsze dla niej osoby i… siebie.

Kiedy ponownie spotykamy bohaterów trwa II wojna światowa. Robbie próbuje wydostać się z okupowanej Francji, gdzie trafił w ramach odsiadywania wyroku za niepopełnioną zbrodnię. Cecilia zrywa więzy z rodziną i pracuje jako pielęgniarka w szpitalu dla rannych żołnierzy. Natomiast Briony z wiekiem zrozumiała swój fatalny błąd, bezmiar tragedii i chce odpokutować zło, jakie wyrządziła zakochanej parze. Szuka ukojenia i odkupienia w literaturze, wiedząc że tylko ona może zatrzymać czas w jego niszczącym biegu i zawiesić w wiecznej teraźniejszości wszystko, co kiedykolwiek się zdarzyło lub… mogło się zdarzyć. Słowo jest potęgą, a utrwalone w piśmie zdobywa nie dającą się przewidzieć władzę nad czasem i przestrzenią. Twórczość pomaga(?) również Briony uwolnić się od najgłębszych cierpień, od najbardziej dręczących myśli. Powierzenie słowu zakrzepłych goryczy, żalów, złości, gniewów jest swoistym oczyszczeniem wewnętrznym, a niekiedy nawet jedynym ratunkiem, odruchem samoobrony przed śmiercią i szaleństwem.
Reasumując, „Pokuta” to obraz niezwykle wysublimowany i dopracowany, w którym prawie wszystko zasługuje na pochwałę.
Agnieszka Setlik
Sonda inTARnetowa
 
A to czytałeś ?

Warning: mysql_connect() [function.mysql-connect]: Unknown MySQL server host 'mysql5-3.premium' (1) in /home/intarnet/www/www1.atlas.okay.pl/poll/include/class_mysql.php on line 32
Connection Error
MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Fri, April 19, 2024 10:52:48
IP          : 18.189.180.76
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www.intarnet.pl
Script Name : /www1.atlas.okay.pl/index_full.html